o mnie

Cześć!
Nazywam się Milena Cieśla i cieszę się, że tu zaglądasz 🙂

Kim jestem?
Jestem andragogiem i neuroentuzjastką.
Popularyzuję myślenie wizualne w biznesie, ponieważ rysunek towarzyszy mi od lat przedszkolnych. Stałam już nawet w progach ASP, ale (na szczęście-teraz to wiem) moje życie potoczyło się inaczej.

Piszę o tym co dotyczy każdego z nas, w każdym momencie życia. Bez tej umiejętności nie jesteśmy w stanie rozwijać żadnych innych kompetencji.

Procesy uczenia się i myślenia fascynują mnie okropnie:) Poznaję działanie mózgu. I tu od razu wyjaśnię- badania nad mózgiem to baaaaardzo szeroki temat. Badania wciąż trwają. Ciągle wnoszą coś nowego, czasem zupełnie przeciwnego do tego, co przyniosły poprzednie badania. Ich liczba rośnie, ale nie w takim tempie, aby móc absolutnie bezkrytycznie przyjmować to, co przynoszą. Na razie mówią więcej o ograniczeniach i wyjaśniają pewne mechanizmy. Potrzeba jeszcze wielu lat, aby stały się mocną podstawą edukacji. Niemniej warto popularyzować wiedzę o działaniu mózgu, bo wyniki badań są obiecujące. Przekopuje się przez sterty badań, publikacji, wykładów, aby zbierać dobre praktyki związane z uczeniem się.
Ważne jest dla mnie DLACZEGO DZIAŁAJĄ.

Jestem na początku drogi. Ciągle pojawiają się nowe ścieżki.
Wiele jest ślepych. Uświadamiam sobie co chwilę jak wiele błędów sama popełniam mimo iż przecież z racji wykształcenia powinnam o tym wiedzieć. Otóż nie. W literaturze funkcjonuje tak wiele mitów, że trudno jest się im oprzeć. Wypowiadam im wojnę!

Mój zwykły dzień to…

  • Opieka nad córeczkami, które są dla mnie morzem inspiracji i motywacji. Rozmowy z mężem, który jest dla mnie oceanem inspiracji;) To, czego się uczę o zachowaniu, efektywności praktykuje na nich.
  • Praca w firmie szkoleniowo-doradczej- wspólnie z zespołem tworzę efektywne rozwiązania rozwojowe dla pojedynczych ludzi, zespołów i całych organizacji. Utożsamiam się z hasłem zespołu: Dobrze, to dla mnie zdecydowanie za mało. Ambitna do bólu? Chyba raczej świadoma możliwości po prostu.
  • Mniejsze, większe dawki nowej wiedzy, inspiracji. Nowa rzecz której się uczę- coś co wzmacnia moje kompetencje, czasem wnosi coś zupełnie innego, czasem wywraca do góry nogami to, co wiedziałam dzień wcześniej. Permanentna zmiana.
  • Bazgrołki, szkice, rysunki, sketchnotki. 15 minut dziennie jaki na tym czasami spędzam to czasem niezły wyczyn.

Jestem absolwentką andragogiki- edukacji ustawicznej ludzi dorosłych na Uniwersytecie Warszawskim. Andragog bardzo niedawno został wpisany na listę zawodów. W swoim życiu poznałam tylko 3 osoby które znały to pojęcie, wyjaśnię: andragog zajmuje się edukacją ludzi dorosłych – ich rozwojem, szkoleniami, procesami uczenia się. Wikipedia chyba wyczerpuje definicję (zajrzyj TU).

Napisałam pracę licencjacką na temat Kobiet w edukacji. Pracę magisterską o ocenie okresowej, którą oparłam na serii wywiadów. I podyplomową na Uczelni Techniczno -Handlowej (Zarządzanie zasobami ludzkimi) o modelach kompetencyjnych. Czego mnie nauczyły? Kobiety mają moc i musimy się wspierać nawzajem. Ocena okresowa w firmach to obecnie coś, co kompletnie odstaje od słowa „konstruktywność” i „motywacja”. Najważniejszą kompetencją jest uczenie się.

Nie schowałam dyplomu do szuflady. Pracuję w zawodzie- jestem specjalistą ds. szkoleń we wspaniałej firmie szkoleniowo-doradczej. Prowadzę projekty szkoleniowe dla firm różnych branż z zakresu kompetencji miękkich. Nie prowadzę szkoleń. Badam potrzeby szkoleniowe, oceniam kompetencje, buduję adekwatne do ich wyników programy szkoleniowe, współpracuję z trenerami, aby dostarczyć najlepsze na rynku programy rozwojowe. To tak skromnie o życiu zawodowym.

Bądźmy w kontakcie

Milena